Cieszyński portal sportowy - strona główna

aktualności

IV Liga - wysoka wygrana cieszynian
19.04.2018
Miejsce wydarzenia:
Boiska piłkarskie "Pod Wałką"
Sprawdź, jak dojechać
Główne zdjęcie aktualności

15 kwietnia w samo południe juniorzy grający w IV Lidze rozegrali mecz z drużyną LKS Tempo Puńców, na stadionie "Pod Wałką". Pierwszy mecz z drużyną Tempa Puńców wygrali tylko 2:1, co zapowiadało emocje. Trener Dawid Janoszek wystawił od pierwszej minuty na bramce Bartka, dalej Dawida, Tobiasza, Krzysztofa, Dawida, Wojtka, Maćka, Jakuba, Filipa, Jakuba oraz Olka. Na ławce czekali na swoją kolej Kuba Biernat i Kacper Wosik. Początek meczu mógł być obiecujący, gdyż w 5 minucie Krzysztof Marekwica z rzutu wolnego popisał się dobrym strzałem, ale piłka jak na złość trafiła z lewej strony w spojenie słupka i poprzeczki. Piłkarze z Puńcowa nie byli dłużni i w 9 minucie oddali dokładny strzał z dalszej odległości, po którym piłka wpadła do bramki tuż pod naszą poprzeczką. Zimny prysznic w gorący dzień, no cóż przegrywaliśmy 0:1. Ta sytuacja odmieniła naszych piłkarzy i dwie minuty później mieli szansę zmienić wynik, dośrodkowanie, strzał głową ....niestety tuż nad bramką. W kolejnych minutach nasi piłkarze zaczęli się rozkręcać. W tym miejscu dał się poznać "nos trenerski" trenera Dawida. Wystawiony na pozycji napastnika Olek, w 19 minucie spotkania wykorzystał dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego Dawida Morysa i celnym strzałem umieścił piłkę w siatce przeciwnika. A więc remis. Nasza gra wyglądała coraz lepiej i sześć minut później ponownie Olek z podania Filipa umieszcza piłkę w siatce celnym strzałem, mamy 2:1. Bartek na bramce nie miał wiele do roboty zwłaszcza, że bardzo dobry mecz w środku pola rozgrywał dziś Jakub Zamirski, który solidnie i fachowo odbierał piłkę przeciwnikom gdy mieli ochotę zbliżyć się do bramki cieszynian. W 30 minucie jednak zatrudniono Bartka. Strzał podobny do pierwszej sytuacji po której straciliśmy bramkę, ale tym razem Bartek nie dał się zaskoczyć. Ostatnia minuta pierwszej połowy ponownie Olek z podania Wojtka ustala wynik przed przerwą na 3:1. Klasyczny hat-trick Olka zasługuje na wyróżnienie.

W drugiej połowie swoją szanse dostali zmiennicy: Kuba Biernat zmienił Kubę Zamirskiego, a Kacper Wosik zmienił Filipa. Trener miał trudny wybór, nikt nie popełniał rażących błędów, gra wyglądała dobrze ale jak zawsze chciał wpuścić wszystkich do gry. Gra w drugiej połowie również wyglądała bardzo dobrze z naszej strony. W 50 minucie mogliśmy podwyższyć wynik, ale strzał minimalnie był niecelny. Minutę później Jakub Franczak powalczył w prawym narożniku bramki przeciwnika, wygrywając pojedynek strzelił, piłka została odbita od bramkarza ponownie trafiła pod jego nogę i tym razem Jakub się nie pomylił. Prowadzenie 4:1. W 59 minucie Wojtek znalazł trochę miejsca dla siebie, mocno strzelił z daleka ale wynik się nie zmienił. Waleczność naszej drużyny była widoczna przez całe spotkanie, wygrywaliśmy każdy stały fragment gry. A to dało kolejne bramki. W 60 minucie ponownie Jakub Franczak z podania Dawida Morysa zapisał się drugi raz na liście strzelców podwyższając na 5:1, a w 80 minucie samotnym rajdem popisał się Maciek strzelając szóstą dla nas bramkę. Szansę na wpisanie na listę strzelców miał również Kacper w 75 minucie, ale strzelił minimalnie obok. W 79 minucie nasz kapitan Wojtek oddał kolejny strzał z daleka, ale tuż obok bramki. W 83 minucie Jakub miał szansę na hat-tricka, ale w sytuacji sam na sam strzelił wprost w bramkarza. Bartek, nasz bramkarz również dał się poznać jako pewna strona naszej drużyny w 70 minucie popisując się dobrą interwencją. 5 minut przed końcem spotkania Maciek doznał urazu, leżał na boisku, nasi piłkarze licząc na wybicie piłki przez przeciwnika stanęli. Niestety przeciwnik nie zareagował i rozegrał piłkę. Nasz bramkarz pozostał sam z napastnikami i uległ nie mając zbyt wielkich szans na obronę strzału. Wynik ustalono na 6:2.

Wynik bardzo dobry, każdy z naszych piłkarzy ma w nim ogromny udział. Gra całego zespołu mogła się podobać, trener miał nosa jak to mówią, a więc czekamy na kolejne spotkanie aby wspinać się w ligowej drabince. Po dzisiejszym spotkaniu jesteśmy na szóstej pozycji. Zapraszamy na nasz wyjazdowy mecz, 21 kwietnia w sobotę o 16 , gramy w Zabłociu. Liczymy na liczne grono kibiców, gramy przecież również dla nich.

Tekst i fot. TS 1909 Piast Cieszyn

Dodał: ŁW

Udostępnij:
Zobacz fotogalerię wydarzenia
menu